Dzisiejsza młodzież, ale nie tylko, wie dokładnie, jak czas wolny jest marnowany przez Facebook. Spędzanie czasu wśród lajków, zdjęć znajomych, dowiadywania się o życiu prywatnym kolegów i koleżanek stoi się niebezpieczną grą, która może doprowadzić do nałogu.
Narkotykowy, papierosowy, alkoholowy czy inny nałóg jest bardziej promowany przez media, szkoły czy inne instytucje. Jednak niewiele osób zastanawia się, jak ogromny wpływ na rozwój dziecka ma czas, który ono poświęca na popularny portal społecznościowy. Facebook to złodziej czasu, a także groźny bakcyl, który zapoczątkowuje chorobę niemożności oderwania się z niego. Wejście na symboliczne „pięć minut” nie gwarantuje zamknięcia strony po takim czasie. Strona internetowa pochłania bez pamięci, sprawiając, że niepotrzebnie wydaje się cenny czas. To są tylko początki problemu, który z każdym dniem ewoluuje do coraz większych rozmiarów. Co dzisiaj było półgodzinną rozrywką, jutro może być się całodniowym marnowaniem życia. Tego przedmiotu nie podejmują ani media, ani szkoła, choć stoi się coraz poważniejszy. Konieczna jest ingerencja, lecz na nią zawsze jest już za późno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz